Spoglądając na specyfikację najnowszych flagowców zastanawiam się co będzie za rok. Dzisiaj flagowce mają ekrany o rozdzielczości QHD czyli więcej niż większość z nas ma w telewizorach, 3/4 GB ram, wiele ludzi ma tyle w swoich komputerach osobistych, a mówimy o telefonach które działają na systemach mobilnych.
Jeszcze 10 lat temu nawet nie wiadomo było jakie taktowanie procesora miał nasz telefon, teraz układy mobilne maja 4 lub nawet 8 rdzeni. Czy naprawdę takie specyfikacje są potrzebne? Telefony w tych czasach mogą zastąpić nam niemal w 100% komputer, sam jestem tego przykładem, przeglądam internet, robię notatki, pracuję pisząc dla was blog, nawet nawigacje w telefonach mogą nas wystarczająco usatysfakcjonować, w sklepie z aplikacjami znajdziemy świetne pakiety biurowe. Ale pojawia się jedno pytanie, czy do tego potrzebne są takie specyfikacje? Wydaje mi się, że tak, ludzie chcą mieć wszystko w telefonie, a multum funkcji musi być szybko przetwarzane, ponieważ w tych czasach klient nie kupi telefonu, z którego nie da się korzystać z powodu ciągłych lagów, drugim powodem postępującego nieco na siłę postępu technologicznego jest marketing, ludzie zawsze kupują to co ma większe cyferki bo wtedy wydaje się to lepsze, ludzie nie będą patrzec na optymalizacje, liczy się to co widzą obok tabliczki z ceną.
Przykładowa funkcja phabeltu Samsunga |
Prototyp wyginającego ekranu Samsunga |
Czy tak będą wyglądać telefony za kilka lat? |
Bardzo mnie ciekawi jak potoczy sie ewolucja sprzętu mobilnego dziś wszystko jest smart od telewizorów po nawet zegarki i okulary. Jeżeli post będzie się cieszył popularnością chętnie napiszę więcej moich technologicznych przemyśleń :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz